Ciemnych przejść
Późnych pór
Zakamarków, schodów, wind
Baru, park
Końca tras
Brudnych ulic gdzie jest mrok
Tu nie wolno głośno śmiać się
I za dobre mieć ubranie
Strzeż się
Tutaj ludzie złych profesji
Mają swoje oceany
śmierć im podpowiada przyszłość
I co noc, co noc z nich drwi
Strzeż się tych miejscLech Janerka
Nie było tak strasznie.To nocny Gdańsk, moje samotne wędrowanie i wielka nadmorska przestrzeń.I industrialna rafineria, która tak bardzo oszałamia.